Idzie lato, a wraz z nim prawdziwa zmora każdej kobiety, czyli plamy z potu. Jednym z nas potliwość dokucza bardziej, innym mniej, jednakże w każdym z przypadków warto zadbać o prawidłową ochronę i higienę podczas ciepłych dni. Istnieje wiele sposobów walki z potem, od tabletek z apteki, po tradycyjne kosmetyki z drogerii. Chcesz wiedzieć czy tanie antyperspiranty dają radę i czy warto inwestować w kulki i sztyfty? Zapraszam do artykułu!
Na początku tradycja
Najbardziej popularnym środkiem do walki z potem w ciepłe dni zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn są antyperspiranty. Warto zaznaczyć, że nie są tym samym, co dezodoranty, które zwalczają zapach potu. Antyperspirant, jak sama nazwa wskazuje, blokuje jego wydzielanie, tym samym zapobiegając powstawaniu niechcianych plam na ubraniach. Plusami używania antyperspirantów są niewątpliwie ich niska cena, wysoka dostępność i zapach, który daje poczucie świeżości. To także szybkość wchłaniania, ponieważ w porównaniu z innymi produktami do walki z potem, antyperspiranty dość szybko „znikają” z powierzchni skóry. Ich problematyczność polega na tym, że w przypadku ich bezpośredniego kontaktu z ubraniem mogą spowodować odbarwienia, szczególnie w przypadku białych i czarnych tkanin.
Kulki i sztyfty
Alternatywą do stosowania antyperspirantów są kulki oraz sztyfty. To niewielkie kosmetyki, które z łatwością można zmieścić do kosmetyczki, czy torebki. Wchłaniają się dłużej niż ich tradycyjne odpowiedniki, jednakże uczucie świeżości, które ma się po ich zastosowaniu jest o wiele dłuższe. Zapach wydzielany przez kulki i sztyfty jest mniej intensywny, dlatego z łatwością można je połączyć z perfumami używanymi na co dzień.
Szczerze polecam kulki dla kobiet używających inne perfumy. Śmiało można je łączyć, bez obaw, że oba zapachy się zmieszają
Teraz poprosimy coś podobnego z wersją dla panów 😉